Urząd Miasta Łodzi poddał pod głosowanie kilka propozycji lokalizacji parkletu. Niestety, przy tej procedurze nie dochowano pewnych standardów
Dlaczego? Oto nasze argumenty:
- Umieszczenie parkletu przy placu Wolności jest zaprzeczeniem idei parkletu.
Przestrzeń placu Wolności z całą pewnością wymaga remontu. Jednak jest zdecydowanie dużo bardziej przyjazna pieszym, niż wiele łódzkich ulic, ponieważ znajdują się na niej ławki i elementy zieleni, które niestety często są miejscem spotkań bezdomnych oraz wielbicieli spożywania tanich trunków pod chmurką. Pojawiają się więc uzasadnione obawy, że parklet stanie się jednym z takich miejsc, które mieszkańcy będą omijać szerokim łukiem. - Nie ma możliwości umieszczenia go na miejscach parkingowych, ponieważ przy wskazanej w głosowaniu lokalizacji przy ul. Nowomiejskiej występują jedynie miejsca prostopadłe, do których projekt parkletu nie jest dostosowany. W związku z czym musiałby on zająć nie jedno, a dwa lub trzy miejsca postojowe. Z kolei płyta przy pomniku pełni funkcję chodnika, a więc parklet stałby się jedynie drewnianą ławką, dodatkowo z utrudnionym dostępem ze względu na podwyższenie dostosowane do krawężnika.
- Lokalizacja parkletu nie została skonsultowana z autorami, których własnością intelektualną jest zarówno projekt, jak i jego lokalizacja. Pomimo prowadzonej od lutego br. korespondencji z UMŁ i przekazaniu listy proponowanych 6 miejsc, w których mógłby stanąć parklet, o finalnej liście do głosowania dowiedzieliśmy się… w dniu uruchomienia głosowania.
- Nowa lokalizacja wiąże się z dodatkowymi kosztami oraz wydłużonym czasem realizacji zadania. Już w momencie uruchomienia głosowania krytykowaliśmy nie tylko opieszałość urzędników, ale również dodatkowe koszty, jakie miasto będzie musiało ponieść w związku z nową lokalizacją. W efekcie parklet mógłby stanąć na placu Wolności dopiero w połowie sierpnia.
- Parklet powstał w ramach tzw. inicjatywy lokalnej. Jednym z wymagań było uzyskanie poparcia mieszkańców. W związku z tym zebrane zostały podpisy niemal ze wszystkich lokali usługowych na tym odcinku ul. Andrzeja Struga oraz części mieszkań. Projekt był docelowo kierowany właśnie do nich i to dzięki ich wsparciu w ogóle powstał.
W związku z powyższym Fundacja Normalne Miasto - Fenomen wraz z Design Lab Architects (projektant parkletu), chcąc zachować ideę parkletu oraz mając na uwadze dodatkowe koszty i czas związany z realizacją projektu w innej lokalizacji, nie zgadzają się na umieszczenie parkletu na placu Wolności i postulują o wybranie lokalizacji z największą liczbą głosów spośród lokalizacji zgłoszonych przez pomysłodawców parkletu. Wyniki głosowania podane przez UMŁ mówią, że jest to Struga 2.